niedziela, 20 kwietnia 2014

Blogowanie w praktyce czyli jak zacząłem (popełniać błędy)


Zapraszam na nową, aktualną stronę:


Witam. Mija właśnie miesiąc od kiedy zacząłem prowadzić stronę o najlepszych ofertach bankowych dotyczących oszczędzania pieniędzy. Jest to dobry moment na małe podsumowanie. Na pewno też dużo osób jest ciekawych jakie są początki i jak to wygląda od mojej strony. Pewne wytłumaczenie mojej działalności zawarłem w pierwszej wiadomości. Dzisiaj chciałbym opisać moje (ciekawe) początki z blogowaniem. Szczególnie zapraszam do lektury wpisu tych, którzy mają zamiar prowadzić swoją własną stronę. Postaram się nie zanudzić. Małe podsumowanie statystyczne przedstawię w kolejnej wiadomości.

A więc na początku należy zadać pytanie: dlaczego? Dlatego, że zawsze interesowałem się ofertami bankowymi i brakowało mi strony, na której w pełni obiektywnie znalazłbym najlepsze propozycje banków. Stron z promocjami bankowymi dotyczącymi kont osobistych jest dużo, ale stron z najlepszymi lokatami nie ma. Można oczywiście znaleźć rankingi lokat lub kont oszczędnościowych, ale są one z reguły sponsorowane. Pojawiają się pojedyncze rankingi i opisy produktów, ale nie ma kompleksowego przeglądu, tak jak na mojej stronie. A dlaczego tylko bezpieczne produkty a nie np. fundusze? Bo w temacie oszczędzania swoich pieniędzy jestem konserwatywny i nie dopuszczam, żebym mógł stracić chociażby część oszczędności.

A teraz trochę o moich perypetiach w temacie blogowania. Robię to pierwszy raz więc uczę się ciągle na błędach. Wybrałem bloggera trochę przez przypadek, trochę z powodu pozytywnych opinii. Teraz już wiem, że ma i wady i zalety. Na początek musiałem wybrać nazwę mojej strony. Właściwie już miałem ją w głowie na samym początku. I tutaj pierwsza wpadka. Miało być Proste Oszczędzanie – już zarejestrowałem e-maila i… okazało się, że nazwa jest zajęta, choć nieużywana. Na szczęście Bezpieczne Oszczędzanie było dostępne. Zostawiłem już założonego e-maila i założyłem stronę. Poszło.

Na początku wybrałem szablon i kolorystykę. Wygląd bloga zmieniał się z czasem i na pewno będzie jeszcze niejednokrotnie modyfikowany. Na początek napisałem kilka edukacyjnych postów, które charakteryzują się tym, że oprócz mnie i kilkoro znajomych nikt ich nie czytał. Uważałem, że dzięki nazwie będę wysoko w wyszukiwarce Google. To kolejny błąd – przez kilka dni wpisując nawet nazwę bloga oraz moje imię i nazwisko Google nie znajdowało mojej strony. Dopiero po pewnym czasie pomyślałem o pozycjonowaniu strony.

Zacząłem robić to co powinienem, czyli opisywać najlepsze oferty na rynku. Przy rankingu lokat nauczyłem się, że blogger nie lubi tabelek – w Wordzie stworzyłem dwie identyczne tabelki, tak samo sformatowane.  Wklejając je do posta wszystko tak naprawdę się „rozjechało” – formatowanie, szerokość kolumn i wierszy. Dlatego na razie wszystko podawane jest w punktach, choć może być to trochę mniej czytelne. Nauczyłem się też z czasem dodawania małej grafiki najczęściej w postaci nazw banków, choć formatowanie tekstu i grafiki na bloggerze pozostawia wiele do życzenia.

Wracając do pozycjonowania bo to oprócz treści jest najważniejsze. Napisałem kilka artykułów na Artelis, dodałem swój fanpage na facebooku (na razie prawie martwy), jeszcze później dodałem swojego bloga do spisu blogów finansowych. Właściwie wysłałem prośbę do kilku generatorów blogów finansowych, ale tylko ten jeden zaakceptował moje zgłoszenie, za co administratorowi jestem bardzo wdzięczny. Dzięki temu oraz ciekawej treści teraz jestem już na drugiej stronie wyszukiwania w Google, z którego też mam dosyć sporo wejść. Staram się też aktywnie komentować wybrane tematy na forum na gazeta.pl oraz http://www.forum-bankowe.pl. Tak na marginesie szkoda, że nie ma forum bankowego z prawdziwego zdarzenia z dużym ruchem i popularnymi tematami…

Odnośnie statystki i liczby wyświetleń. Szybko doszedłem do wniosku, że zaliczanie moich wyświetleń do statystyk do niczego nie prowadzi. Odkryłem także Google Analytics, tylko, że na początku źle wkleiłem kod śledzenia i statystyki mam od połowy działalności. I tutaj wyszedł kolejny problem – statystyka z bloggera i Analytics bardzo się różniła. Dopiero po dwóch tygodniach wpadłem na pomysł aby wyłączyć AdBlock i obecnie statystyki są zbliżone. Na marginesie polecam wyłączenie AdBlocka na stronach blogów, które regularnie przeglądacie. Wiele blogerów utrzymuje domeny z wyświetleń reklam i nie są one tak natarczywe jak na wielkich portalach. Czytający praktycznie ich nie zauważy a piszącemu ich wyświetlanie pomaga.

Jest tak naprawdę jeszcze jedna sprawa. Literówki. Jestem osobą która bardzo szybko pisze na klawiaturze metodą bezwzrokową. Siłą rzeczy robię dużo literówek. Staram się wszystkie poprawiać przed publikacją choć wychodzi mi to średnio. Rekord wpadek osiągnąłem w poście o Bilokacie w Meritum Banku. Dla zainteresowanych proszę spojrzeć na adres postu – Meritum przerobiłem na Merium, bilokatę na bikolokatę. Dlaczego? Nie wiem…Teraz korzystam już z pomocy zaufanej osoby przed publikacją postu. Chociaż też nie zawsze i często poprawiam wiadomości już po publikacji.

Wyszło trochę dużo, a pewne rzeczy nie zostały opisane. Ale nie chcę, aby post był zbyt długi, bo mało kto lubi czytać długie wiadomości. O kilku sprawach i statystykach napiszę w kolejnej wiadomości. A wszystkich, którzy dotarli do tego miejsca serdecznie pozdrawiam. Jeśli ktoś ma jakieś opinie, prośby, życzenia, skargi, zażalenia to zachęcam do komentowania. 

3 komentarze:

  1. Hej,
    mimo wszystko, nawet jeśli zaczynasz swoją przygodę z blogowaniem - warto jednak wystartować z własnej domeny, a nie firmować kogoś. Za kilka miesięcy, może lat - jeśli tylko będziesz wytrwały (a na to się zapowiada) - Bezpieczne Oszczędzanie będzie marką.
    Pojawią się reklamodawcy, pojawi się sporo czytelników - a zawsze lepiej jest mieć wszystko u siebie, na własnym hostingu (lub współdzielonym u jakiejś firmy typu Home.pl, Linuxpl itd). Tak samo reklamodawca inaczej patrzy na reklamę na subdomenie z blogspotem, aniżeli zarejestrowanej i opłaconej domenie (np. www.bezpieczneoszczedzanie.pl).

    Platforma blogowa zawsze będzie ograniczona, jak nie w jednym to w drugim miejscu. U siebie natomiast możesz zrobić wszystko. Jeśli nawet nie jesteś urodzonym webmasterem to przy WordPressie nie ma opcji, żebyś sobie nie poradził.

    Według mnie nie jest jeszcze za późno na przeniesienie strony na własną domenę (tę w wielu miejscach dostałbyś na pierwszy rok za darmo) i własny hosting (koszt ok. 40-50 zł rocznie). To naprawdę zaprocentuje w przyszłości, szczególnie jeśli będziesz chciał zarabiać na stronie.

    Oczywiście, to tylko moja opinia. Ja hołduję pomysłowi i stronę dodałem do zakładek, a co Ty zrobisz - zobaczę w przyszłości. :)

    Pozdrawiam,
    Łukasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Dzięki za kolejne podpowiedzi.

      Oczywiście platformy blogowe mają dużo ograniczeń. Zakładając stronę nie miałem o tym tak naprawdę żadnego pojęcia. Właściwie o niczym nie miałem pojęcia. Po ponad miesiącu chyba powoli dochodzę kresu możliwości bloggera. Blogger jest dobry do okazyjnego, prostego publikowania treści. Do zrobienia czegoś bardziej profesjonalnego już chyba nie. Nawet zrobienie prostego menu na górze strony jest mocno problematyczne.

      A rzeczywiście chcę aby Bezpieczne Oszczędzanie było marką na rynku. Wytrwałości na pewno mi nie zabraknie bo taki już mam charakter. Trafiłem w swoją niszę i wiem, że temat ma bardzo duży potencjał. Co do zarabiania na stronie to na razie będę to traktował jako dodatek.

      Więc od maja z zaczynam z własną domeną. Im szybciej tym lepiej. Strona zmieni na pewno wygląd i będzie więcej treści około-bankowych i w ogóle nie związanych z bankowością. Ta strona na razie nadal też będzie aktywna chociaż w bardzo ograniczonym zakresie. Niestety domena bezpieczneoszczedzanie.pl jest już zajęta, nie chcę zmieniać nazwy więc pewnie padnie na com.pl. Długookresowo nie powinno mieć to znaczenia. Większość wejść mam bezpośrednich, czyli z zakładek. A 50 zł czy to 100 zł to nie majątek, bo tyle to można wydać w jeden wieczór na obiad czy imprezę.

      Usuń
  2. Wybrałeś już platformę CMS? WordPress, czy co innego? Popatrz kilka lat naprzód, czy widzisz dalej siebie jako blogera, czy już twórcę większego portalu. Wtedy jednak nie WP, a Joomla.

    Jeśli chcesz więcej porad, wymienić się doświadczeniami, poglądami, albo zwyczajnie popisać o tym i o tamtym, odezwij się na otwieramkonto[małpka]gmail.com

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń